Coś jesiennego...

Troszkę się zadumaliśmy podczas jesiennego spaceru po naszym parku. Członkowie klubu „Zielona klasa” postanowili wziąć udział w konkursie organizowanym przez KLUB GAJA – DRZEWO ROKU IV edycja. Przemierzając park wytypowaliśmy „naszego kandydata” – piękny platan znajdujący się przy placu zabaw za odkrytym basenem.

Burzą się dróg wymiary
porudziałym wiatrem
Staje się październik
w kapocie podartej
Ścichają dni bezdroże
pogrążone w ciszy
Staje się październik
w czapie nędznolisiej

Staje się na oczach i w nozdrzach
Pochylony kroczy
Dogląda co jego gdy liście
I drzewa rozłącza

Tili tili liści szumem
wypełnione rowy
Staje się październik
z kaletą dziadową
Toczą się i klekocą
kasztanowe kule
Staje się październik
w złotawej koszuli

Staje się na oczach i w nozdrzach
Pochylony kroczy
Dogląda co jego gdy liście
I drzewa rozłącza

Mieniąc się w stawie słońcem
pozostałym z lata
Staje się październik
jesienią bogaty
A potem trop znalazłszy
na srebrnych rozstajach
Odchodzi październik
listopad się staje


                            Wojciech Bellon